No tak, urlop się skończył, a ja tu leniuchuję :) A tak naprawdę to całą naszą trójkę dopadły jakieś choróbska i nie było sił ani chęci na nic. Właśnie wychodzimy z tych przeziebień. Miałam pisać dopiero w poniedziałek, ale edyskas mnie pogoniła
Już nie wspominając o tym, że nawet nie miałam sił Waszychc blogów czytać, max 1-2 dziennie, mam straszne zaległości, niewiem kiedy nadrobię.
Zdjęć nowych nie mam, może w poniedziałek coś będzie nowego.
Wyprawa do hurtowni z dachówkami udana, trafiliśmy na sympatycznego Pana, który nas oprowadził wszystko pokazał. Czekamy na wycenę dwóch dachówek Koramica i Creatona (nie pamiętam nazw, ale w brązie). Przy okazji obejrzeliśmy sobie klinkier na komin i filary. Skłanialiśmy się ku zwykłej, gładkiej, ale Pan bardzo zachwalał taką postarzaną, każda cegła w innym odcieniu. Sama niewiem na jaką się zdecydować. Co myślicie?
Cieśla przyniósł nam wycenę w dachówkach Ruppa. Generalnie tyle co się naczytaliśmy o dachówkach to stwierdziliśmy, że chyba wcale nie jesteśmy mądrzejsi o nową wiedzę, a wręcz wiemy mniej. Zastanawialiśmy się też czy deskować dach czy nie (wydawało mi się, że budowa to prosta sprawa, a tu co chwila jakieś dylematy). Po przeczytaniu wielu forów, zasięgnięciu opinii znajmych, zadecydowaliśmy, że deskujemy dach.
To chyba wszystko na dziś. Mam nadzieję, że w poniedziałek wrzucę nowe fotki.