Mury się pną do góry...w końcu :)
Wreszcie nasz domek zaczyna rosnąć w górę. Oto świeżutkie fotki z dzisiejszego poranka.
A po na radzie trzej Panowie ustalili, że jednak ilość bloczków zostaje tak jak w projekcie czyli 5 i 7.
Natomiast murarz podrzucił nam kolejny pomysł, żeby zrównać poziomy, czyli żeby dom był na tym samym poziomie co garaż. Już wcześniej z mężem rozważaliśmy taką opcję, ale jakoś nie przystaliśmy do niej, a teraz znów pojawił się ten temat. Jednak po kilku godzinach namysłów stwierdziliśmy, że jednak zostaje tak jak jest, bo gdybyśmy mieli zrównać, to wtedy pokój nad garażem wypadnie wyżej względem domu niż w oryginale,a co za tym idzie schody nam się wydłużą i wejdą bardziej do jadalnie, a to nie będzie takie piękne.
Dziś działo się, mieliśmy także spotkanie z Panem, który będzie nam robił kuchnię i Panią architekt, celem dogrania projektu kuchni i ustalenia szczegółów. Teraz tylko czekamy na wycenę kuchni.